Autor Wiadomość
Esterita
PostWysłany: Pon 19:53, 19 Maj 2008    Temat postu:

Dzięki XD

Jak komuś się chce czytać to proszę: Nie rymowane nawet...

Szlakiem śmierci

Idę mrocznym szlakiem śmierci
Stąpam po kościach tych,
Którzy zginęli myśląc
Że przejdą ten labirynt
Że śmierć przezwyciężą…
Idę mrocznym szlakiem śmierci
I widzę coraz to nowe jej ślady.
Umarli leżą w bezruchu, czekając na swój wyrok.
Patrzę w ich puste, zimne ślepia.
Tak martwe jak moja dusza
Tuz przed tym, zanim ja utraciłam.
Idę mrocznym szlakiem śmierci.
W bezksiężycową noc przemierzam te bezkresne ziemie
Których gruntem są ciała
Bez życia
Kości trzaskają pod nogami.
Ślepe oczy wpatrują się tępo w przestrzeń.
Krew sączy się z ran
Które wciąż przypominają mi o minionych żalach i troskach.
W uszach brzmi tykanie zegara,
Szmer piasku
Przesypującego się w klepsydrze czasu.
Piasek już się niemal przesypał.
Zegar chodzi coraz ciszej i wolniej.
Łzy czerwone spływają po twarzy
Zostawiając krwawe ślady.
I choć dłonie zaciskają się w pięści
A wszystkie siły przybywaja z pomocom
Wiem, że koniec jest bliższy
Niż wszystko, co znałam i kochałam
Umarli wyciągają ku mnie blade, zimne dłonie
Nie wolno mi się zatrzymać
Nie wolno mi ustać i trwać tak w milczeniu
Do końca świata.
Nie wolno mi się poddać
Oddech staje się ciężki
Ale wciąż serce bić nie przestaje.
To bezsensowna bitwa.
Lecz nie umiem się wycofać
Nie umiem się poddać.
Każdy krok to krok ku śmierci.
Opór to jedyna iskra
Która utrzymuje mnie przy życiu.
Czas biegnie
Lecz mnie pomija.
Szlaku nie oświetla
Ni blask księżyca
Ni też blask gwiazd
Ni też promienie słońca.
Nie widzę nic
Wokół mnie panuje mrok.
Ale wiem, gdzie iść
Znam swój kierunek.
Nie potrzebny kompas
Nie potrzebny zegar
Bowiem nigdzie mi nie spieszno.
To droga bez końca
To droga ku śmierci.
Alfadres
PostWysłany: Sob 10:56, 26 Sty 2008    Temat postu:

Fajne nawet bardzo fajne pisz dalej
Esterita
PostWysłany: Sob 14:44, 17 Lut 2007    Temat postu:

Napłynęła do oczu
błysnęła i po twarzy
srebrna łza spłynęła
po zadanej karze

Czemuż los taki okrutny
przebaczyć błędów nie raczy
W niedolach rozrzutny
Szczęście nasze nic nie znaczy

Niesprawiedliwość nie zna granic
Czas przyszły dziwnie zamglony
cały tród nasz idzie na nic
gdy los życie bierze w szpony

Każdy do dźwigania krzysz swój ma
różnej wagi
życie- ryzykowna gra
niekończący się tom sagi.
Shisazen
PostWysłany: Wto 12:08, 06 Lut 2007    Temat postu:

No, to czekam. ;)
Esterita
PostWysłany: Pon 18:49, 05 Lut 2007    Temat postu:

cieszę się ,że wam się podoba. Jak coś jeszcze ułożę, to tu wypiszę.
Shisazen
PostWysłany: Pią 17:35, 02 Lut 2007    Temat postu:

Wiesz? Podoba mi się to, co piszesz.
Esterita
PostWysłany: Pią 10:48, 02 Lut 2007    Temat postu:

Dzięx
Mam tego dużo, ale będę dawać pojedyńczo.

Mocna ,granitowa
matowa od piasku
płyta grobowa
Leży bez blasku

Rośliny zsuszone
Już lat pare mają
Choć niegdyś zielone
tak smutno wyglądają

A tu na boku
Resztki zniczy
Już leży od roku.
Przyponina o goryczy

A kto tu leży
w tym spękanym grobie?
Nie mogę uwierzyć
Dziecko po życia dobie.
Shisazen
PostWysłany: Czw 19:49, 01 Lut 2007    Temat postu:

Fajnie piszesz!
Valetta
PostWysłany: Pią 20:05, 19 Sty 2007    Temat postu:

hehe, dobre xD
Esterita
PostWysłany: Czw 14:58, 18 Sty 2007    Temat postu:

tera trochę pośpiewamy :D

Kiedyś miałam misia
milutkiego misia
ale już go nie mam
zbyt bardzo zniszczony był

Ref.Wyrwać łapkę
porwać czapkę
Ooo
oraz zapchać małą japkę
wyrwać gały
I z misiaczka powolutku zrobić papkę

Kiedyś miałam misia
małego białego
główkę mam do dzisiaj
to wszystko zostało z niego

Ref. Wyrwać łapkę...
(piosenka pod melodię nowoczesnej przczół ki Mai)
Valetta
PostWysłany: Śro 18:05, 03 Sty 2007    Temat postu:

Alez skad, każdy ma swój gust. Sama wolę mroczne klimaty aczkolwiek jestem na tyle szalona by mieć duże poczucie humoru...lekki paradox xD
Esterita
PostWysłany: Śro 16:08, 03 Sty 2007    Temat postu:

Dzięx. Jak to już zauważyłaś fabuła wiersza jest wmutna i monotonna. Chyba nie zdziwi cię fakt, że nie lubię pisać komedji ani nic śmiesznego w postaci wiersza.
Valetta
PostWysłany: Wto 22:11, 02 Sty 2007    Temat postu:

Jak na taka pogodę, która przypomina bardziej jesień niż zimę to wiersz pasuje idealnie :D Taki melancholijny...można wpaść w lekkie przygnębienie. To dobrze, bo twoje wiersze wywołują we mnie emocje x] Widać, że sie starasz (mi nigdy nie udaje sie znalezienie odpowiednich rymów xD) i tak trzymać ;]
Esterita
PostWysłany: Wto 14:36, 02 Sty 2007    Temat postu: Literatura Esterity

sami wiecie co to...
podaję przykład:
Lustro samopoczucia

szaro, zimno, bez radości
A deszcz lunie lada chwila
wiele szmutku oraz złości
smutna pieśń młodego gila

Tak, choć niebo złotą chustą
sklepienie gwiezdne okrywa
wielolitą przestrzenię pustą
tęczowe myśli przerywa

szaro smutny domu dach
I nie wspomnieć już o kurzu
ciemny czarny wielki gmach
na ciemnym czarnym wzgórzu

ale pewna iskra złota
nie ginie w tych zawiejach
jak na zakazaną słodycz ochota
rozrasta się nadzieja

w pewnej chwili iskra znika
niczym dziś radości wszelkie
I choć wiersz ten w nic nie wnika
to starania były wielkie

Kto to będzie czytał? :lol: :roll:


Chociażby ja :)

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group